Wywiad z Liamem i Harrym dla organizacji charytatywnej Trekstock, której są ambasadorami.
Harry wyznał, że stara się jeść dużo owoców i chodzi na siłownie gdy tylko może.
Liam powiedział, że stara się jeść warzywa , zawsze mama mu o tym przypominała, przemyca do garderoby zawsze jakieś, ponieważ znajduje się tam dużo słodyczy. Ćwiczy też dużo z prywatnym trenerem który towarzyszy chłopcom podczas trasy.
Harry powiedział, że piosenką którą często słuchają w garderobie jest "Get Lucky" - Daft Punk
Liam powiedział, że w tourbusie często słuchają nowego albumu Miguela.
Harry spytany o to czy ma tremę przed wyjściem na scenę, powiedział, że nie ale raz zapomniał tekstu piosenki, zaśpiewał 2 razy ten sam wers.
Liam stresuje się przed występem tylko wtedy gdy na widowni siedzą jego bliscy.
Na początku kariery, Harry bardzo denerwował się wyjściem na scenę, jego rytuałem było bycie przez chwilę w odosobnieniu, aby zebrać myśli.
Liam chciałby koncertować z Robbiem Williamsem, a Harry z The Stones.
Ulubionym miejscem Harry'ego na trasie była Norwegia i Sydney.
Gdyby Liam nie był teraz w zespole pracowałby w fabryce samolotów tak jak jego tata, który zaczął tam pracę w wieku 18 lat.
Harry wyznał, że jest wielkim fanem Micka Jaggera, a Liam Willa Smitha.
Najdziwniejszym prezentem jaki dostali to była deska toaletowa na urodziny Harry'ego i grzyby zrobione na postać każdego z nich.
http://trekstock.com/insightsmagazine/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz